wtorek, 5 marca 2013

i love blonde hair


Najsłynniejsza blondynka wszech czasów jest moja ikona stylu oraz kobieta która mnie fascynuje Marilyn Monroe. Od kilku lat farbuje włosy na jasny blond czasem wręcz biały tzw ALBINOSKA. Nie jestem z tych kobiet ktore uważaja że blond kolor jest najładniejszy na świecie i tylko takie kobiety sa sexowne. Kazda z nas ma swoja karnacje i do kazdej z nas pasują inne odcienie blondu, czerni, brązu czy rudości. To także kwestia tego w jakim kolorze czujemy sie najlepiej. Jeśli chodzi o mnie moja przygoda z blondem zaczeła sie całkiem przypadkiem od urodzenia byłam blondynką o ciemniejszych refleksach  w szkole gimnazjalnej wpadłam na pomysł pasemek rozjasniaczem efekt był taki iż koleżanka połozyła mi farbe na całej głowie cudem nie wypaliło mi włosów a na głowie mialam kolor blizej nie określony - tzw jajko. Fryzjerka ratowala moje wlosy i tak zaczeła sie moja historia z farbowaniem. Utrzymywalam kolor ciepły blond. Niestety zdjęcia nie zachowały sie abym mogła Wam pokazać. Na przełomie liceum zaczełam eksperymentować z kolorem jak i z długoscią włosów pomogał mi w tym moj kolega ktory miał zadatki na fryzjera( teraz już nim jest) tutaj już szaleliśmy z kolorem na studniówke byl i rozjaśniacz i farba a o to efekt.



                                               

A tuż przed maturą sciełam włosy na 'hey boy'

Moja inspiracją jest nie tylko Marilyn , ale i Rihanna , Mołek czy  Kożuchowska to kobiety ktore nie boja sie ryzyka i łamac sterotyp iż kobieta wygląda sexy nie tylko w włosach długich. Jeśli chodzi i długosc moich włosów zmienia się to jak w kalejdoskopie raz mam ochote na długie raz na krótkie  wiem jedno będe wierna BLOND to jest mój kolor w którym odnalazłam siebie. A to jest ważne abyśmy czuły sie we własnym ciele cudownie.








Teraz po 3 latach farbowania domowo chodze do fryzjera ale polecam do uzyskania takiego efektu blond jaki ja mam to dobry rozjaśniacz oraz farbe GARNIER nr 113. Pamiętajcie o odżywianiu takich włosów. I nie oszczędzajcie na odżywkach , szamponach czy lakierach  fryzjerskich ponieważ takie zawieraja mniej sylikonu niż produkty dostępne w drogeriach.  Gdy wróce do domu (na ten czas znajduje sie w rodzinnych stronach tutaj mam swoja zaufana fryzjerke i salon FOLLYMOOD w Zduńskiej Woli ) pokaże wam  produkty które ja używam te profesjonalne jak i  te z  drogerii.


Podsumowując oprocz porad fryzjerów jaki kolor jest idealny dla nas zachowajcie także swój rozum i nie wybierajcie tego co jest modne danego sezonu to Wy macie czuc sie dobrze ze swoja głową.


                                                             


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz